It was amazin

Cześć wszystkim! Aż nie wiem od czego zacząć! Jakiś czas mnie tu nie było i muszę przyznać, że czuję niedosyt i bardzo, ale to bardzo chcę mi się pisać. W głowie mam za dużo różnych myśli. Na początek muszę przyznać, że tą dosyć długą przerwę spowodowała nauka i za to bardzo was przepraszam. Teraz zapraszam na resztę posta :)

Od piątku do niedzieli byłam w Warszawie. Było wspaniale! To był weekend pełen niezapomnianych wrażeń! Warszawa od razu ciepło nas powitała :) W piątek wieczorem wybraliśmy się na spektakl do Teatru Syrena. Sztuka była fantastyczna! Zaczynając od aktorów, aż do scenografii, wszystko było dopięte na ostatni guzik. Był to musical. Bardzo mi się podobało. Trafiliśmy także na 70 - lecie teatru. Dla wszystkich był szampan i ogromny tort. Nie obyło się też bez znanych twarzy :)

W sobotę byliśmy w Muzeum Powstania Warszawskiego, na Stadionie Narodowym  a później jeździliśmy metrem po całej Warszawie. Gdyby nie nasza znajoma, na pewno byśmy się zgubili ;) Bardzo fajnie wspominam ten czas i mam nadzieję, że już niedługo znowu odwiedzę to wspaniałe miasto.